[2007] Hana Yori Dango 2

[linn.enn]

Ściągnełam hardsubka, oglądnęłam... i jestem pozytywnie zaskoczona widać nawet reżyser się bardziej przyłożył do tej drugiej części. Podoba mi się też bardziej gra Makino

A epek zaczyna się jak Losty - te oczy hahaha

tylko ten ich straszny angielski... słuchałam kilka razy i dalej nie wiem co powiedzieli XDD mogli by to też zsubować...

[martulex]

Właśnie obejrzałam śliczny rawek..ep dwa jest cudowny, coraz bardziej zaczyna do mnie przemawiać falvor of life Utady Hikaru :]

Nie będę robiła spojlerka, bo nie wiem czy ktoś byłby chętny do czytania ^^

Odcinek obfituje w wiele niesamowitych scen, ale jedną z ciekawczych jest ta, która rozegrała się miedzy Rui, Makino i wspaniałą kanapą :] Rui zapoczątkował rozmowę o Tsukasie, zeszło na małżeńskie tory i wylądowali oboje na kanapie...uroczo ^^

Można by pisać wiele, począwszy od pierwszych scen, w których to Tsukishi mówi Tsukasie iż nie mają ze sobą o czym rozmawiać, po końcowy kiss ^^ Aż zacieram łapcie na kolejny ep... to wyznanie Tsukasy pewnie mnie porazi...

SARS zrobił to kompletnie, gdy zaczyna się "angielszczyzna" tak wchodzą napisy. Poza tym ładnie wymówiła francuskie pardon :>>>

[mazzi]

Ha ha poczatek 1 epizodu jest genialny Tak sie zaczalem smiac, jak zobaczylem Makoto probojaca sie dogadac po angielsku - a pozniej widzac "czarnych braci", którzy uroczym językiem przypomnieli biednej japoneczce, że tu jest east side

[linn.enn]

hahah tak, to dobre było ja sie zastanawiam czemu tylko z czarnych zrobili złoczyńców ;p (włączając tego który zakosił jej torbę).

Aj em bas :DD

[kikisriki]

bas byl najlepszy!! a to wytrenowane wojsko boshe ale zrobili tam z amerykanow baranow!! albo czarni gansta albo Komando Foki!!!

[linn.enn]

hahaha no tak "yes master" czy co oni tam mowili ;>

btw zna ktoś tytuł piosenki która leci mniej wiecej (1:35:48) jak już wszyscy płaczą?

[kikisriki]

a mnie moj angielski w pewnym momencie zawiodl a japonskiego wcale nie znam oprocz paru slow no i w koncu nie skumalam czy padly jakies wyjasnienia czemu on sie z nia nie kontaktowal! takie jego bezduszne widzimisie czy o cos konkretnie chodzilo?

[czajka]

Oczywiście, że nie! Makino musiała zostać uratowana przecież, jak każda heroina ;P

[linn.enn]

ja tam nie powiem mangę przeczytałam do konca ;d

[martulex]

btw zna ktoś tytuł piosenki która leci mniej wiecej (1:35:4 jak już wszyscy płaczą?

Utada Hikaru -- flavor of life...jeszcze nie wyszła porządna kopia tego songa 28 luteg będzie dostępna w sprzedaży, natomiast dziwię się, że nie ma spiraconej jakiejś wersji radiowej

a mnie moj angielski w pewnym momencie zawiodl a japonskiego wcale nie znam oprocz paru slow no i w koncu nie skumalam czy padly jakies wyjasnienia czemu on sie z nia nie kontaktowal!

W dramie jak do tej pory nie padło żadne wyjaśnienie, ale ma dość istotny powód by tak postępować...

[czajka]

Jeśli jest to inny powód, niż ten z mangi, to nie mam pojęcia o co może Tsukasie chodzić ...

[martulex]

Zapewne to ten sam powód, chociaż troszkę pozmieniali i wyrzucili sporo scen, więc nigdy nie można mieć pewności Niemniej i tak wszystkiemu winna matka Tsukasy....Natomiast w dramie jak do tej pory to wyjaśnienie nie padło, a może ja coś przeoczyłam...eeee....chyba byłoby jednak zbyt wcześnie wykładać karty na stół :>

[czajka]

hahaha no tak "yes master" czy co oni tam mowili ;>

Znając Tsukasę pewnie sam kazał im tak do siebie mówić!

[Eliza]

Aaaa! Taj dramy nie da się nie kochać.

Ta nowa narzeczona Tsukasy w pierwszym epie wzbudziła moją sympatię, ale po tym epie jej nie lubię.
Miłam też nadzieję, że w scenie "kanapowej" usta Tsukush i Rui jednak się zetkną na sekundę >_< A tu tylko takie niezręczne "zbliżenie"

Poza tymi dwoma elementami, to wszytko pięknie. Teraz czekam na suby, żeby jeszcze raz, bardziej wnikliwe, obejrzeć^_^

[kikisriki]

ja wlasnie ogladam i gnebie biedna marte bo co chwile czegos nie kumam:)) ale slowo baka kumam uuuuu