[2006] Smile Pasta

[martulex]

Przeurocza komedia romantyczna, która powstała
w oparciu o szalenie popularną koreańską manhwę o
dźwięcznym brzmieniu "Full House".







Org. tytuł : 微笑 Pasta / Wei Xiao Pasta

Ang. tytuł : Smiling Pasta / Smile Pasta

Gatunek : Komedia romantyczna

Ilość odcinków : Produkcja oscylować będzie w granicy 16 epków

OP : 彩虹的微笑 (Cai Hong De Wei Xiao) w wykonaniu Cyndi Wang

ED : 北極星的眼淚 (Bei Ji Xing De Yan Lei) w wykonaniu Nicholasa Teo



OBSADA
-----------

Cyndi Wang jako Cheng Xiao Si/成曉詩
Nicholas Teo jako He Qun/何群
Gino jako Ah Zhe/阿哲
Zhao Hong Qiao jako Rita
Zhao Shun(趙舜) jako Cheng Jin/成金
Jian Chang(檢場) jako Cheng Gang/成剛
Wang Juan(王娟) jako Chen Lin Ma Li/成林瑪麗
Hu Kang Xing(胡康星) jako Cheng Ming/成銘
Song Zhi Ai jako Huang Qian Hui/黃千慧
Wu Zhen Ya(吳震亞) jako Lei Long/雷龍
Shen Meng Sheng(沈孟生) jako He Meng Yuan/何孟元
Bao Zheng Fang(鲍正芳) jako Bi Li Ling/毕丽铃
Di Zhi Jie(狄志杰) jako Vincent


OPIS
-------
Xiao Shi jest dziewczyną, która przeszła przez wiele krótkich związków, dokładnie 17, z których każdy nie trwał dłużej niż 3 miesiące. Jest ona dotknięta 3 miesięczną klątwą. Po dostaniu kosza od swojego 17ego chłopaka uważa, że świat jest okrutny jak jeszcze nigdy nie był. W międzyczasie, znany idol He Qun ucieka przed paparazzi, wpada na Xiao Shi i cała scena kończy się 'całowaniem' na ulicy. Fotograf wykorzystuje tą chwilę, robiąc zdjęcie, które trafia do gazety. Menager He Qun’a ratując jego reputację ogłasza, że Xiao Shi jest już od roku dziewczyną znanego piosenkarza oraz jego narzeczoną. Jest to historia o tym jak para uczy lubić się siebie nawzajem po nieporozumieniu i krzywdzie do której przyczyniły się media. Czy Xiao Shi złamie wreszcie swoją 3 miesięczną klątwę?

[CHILMA]

Uwielbiam Smiling Pasta (na razie obejrzałam 7 epizodów)
Niby to oparte o Full House,a jednak jest trochę inaczej [powiedziałabym, że nieco bardziej dramatycznie ^^]
Cyndi Wang i Nicholas Teo tworzą przeuroczą parę.

Poza tym OST też jest fajniusi [obecnie mam fazę na Tears from Polaris ]

[Devi]

No nie... i kolejna drama na ktora mam ochote hehehe. Niby znany schemat a jednak - lubie takie cos...
Zazwyczaj mi pasuja dramy gdzie bohaterowie zmuszeni sa do przymusowego zaręczenia sie lub coś w tym stylu hehe ;D
Rozumiem, ze narazie nie do wszystkich epow sa suby ? O.o

[Asu]

Co racja to racja, niestety wszyscy maniacy tajwańskich dram spodziewają się najgorszego hehe ale co tam! I tak to obejrzę ;D
Swoją drogą Nicholas na tym zdjęciu u góry przypomina mi Raina *_*

[CHILMA]

Asu - koniecznie musisz go posłuchać (po prostu śliczne ballady *.* albo jestem już tak uzależniona, że jest mi wszystko jedno )

Właśnie skończyłam oglądać 8 odcinek *.* i nawet zaczęłam 9 odcinek w RAW oglądać (ale to chyba już niezdrowe jest o.O więc się lekko opamiętałam ^^)

Dobrze, że oglądam mniej więcej na bieżąco, bo gdybym miała całość na raz to obawiam się, że bym nie mogła się oderwać, a na zajęciach wyglądałabym jak zombi

[martulex]

Hmm, drama tylko udaje, że jest podobna do Full House. Owszem mamy wiele zbieżności, ale nie są one ściśle powiązane z koreańską produkcją ^^

Czy jest wart ściagnięcia ?? To zależy jakiego wymagasz poziomu od tej dramy ^^ W środku serii ogarnęła mnie nuda...moża za stara jestem na aż takie cukierkowate opowieści...ach te moje 22 wiosny, no właściwie 23...W każdym razie początek jest niezły, a potem już jazda z górki ^^

[Hiro]

jak dla mnie to nie jest to nudne ani troche Wy chyba nie widzielisci Prince turns to frog epsy 20-26 to byla tragedia. A z fullhousa to ma chyba tylko to wspolne ze aktor/piosenkarz udaje ze jest ze zwykla dziewczyna

[CHILMA]

^ nie no ja nie mówię, że nudne było. Tylko pierwsze 10 odcinków jest lepsze niż następne, ale końcówka już znowu mi się podobała bardziej (bo zamiast uczyć się do egzaminu z prawa wspólnotowego, oglądałam sobie dwa ostatnie epki ciurkiem ^^)

Ogólnie jakbym miała ocenić to dobra drama była

[a z Full House to rzeczywiście w sumie tylko główny wątek by się zgadzał. Ale reklama lubi naciągać fakty ^^]

[aniabourne]

obejrzałam tą dramę i mi się spodobała ^^ ogółem to wolę ja bardziej niż Ull House...jest więcej sytuacji śmieszniejszych^^
Fajne były te kłótnie między głównymi bohaterami i ich poznaie haha przypadkowy pocałunek.... przypadkowo znalazła się u niego w chacie w jego ciuchach... ^^
muzyka podobała mi się też... a co do głosy nicholasa to jest sweet... pzry jego balladkach można szybko zasnąć lub uspokoić się

[Noirika]

Drama podobała mi się, ale faktycznie od 10 odcinka to trochę się nudziłam - jakieś takie przeciąganie jak w telenowelach wenezuelskich. Drama strasznie śmieszna, momentami myślałam, że padnę ze śmiechu. Co do muzyki - parę utworów mnie urzekło, a Nicholas ma bardzo przyjemny głos (choć i tak wolę takie z chrypką).

[madziorekk]

Dzisiaj skończyłam oglądać tą drame i jestem pod wielkim wrażeniem Smiling Pasta od dzisiaj należy do moich ulubionych dram ^^ Od czasu do czasu muszę obejrzeć coś 'lekkiego' i śmiesznego. I własnie Smile Pasta idealnie się do tego nadaje
Nicholas i Cyndi tworzą świetną pare Te ich wieczne kłótnie
Poza tym Nicholas ma przepiękny uśmiech *___* nie mogę się napatrzeć... i ten jego głos *__*
Też uważam, że jest podobny do tego aktora z np."My sister-in-law is 19" (zapomnialam jak sie nazywa ). Na początku pomyślałam, że to na serio on, ale sprawdziłam opbsade i wyszło, ze to Nicholas
Kurcze teraz poluje na OST z tej dramki.. jak narazie ściąga mi się torrentem, ale cienko to widze :/ ściągnie mi się to chyba za 3 lata... może ktoś ma link do tego OSTa? ale nie na Mu ^^''

[Hiiroi Karasu]

No przyznam, że jest niezłe. Mało ambitne, ale fajnie się ogląda. Obejrzałem na razie niecałe 3 epsy... ale niedługo obejrzę więcej.

[Reiha]

obejzalam ta dramke wczoraj i bardzo mi sie podobala, super byla, jedna zlepszych jakie widzialam po MISA (i'm sorry i love you) musialam cos delikatnego obejzec i to bylo to, ale usmialam na tym
Nicholas ma przecudny usmiech tu sie zgadzam rozplywam sie jak on sie umiecha

[Hiiroi Karasu]

Karasu ten prosiak obejrzał 3 epy beze mnie - tak to jest polegać na facetach

Ożesz, ja ci zaraz dam prosiaka! A wiesz ile teraz obejrzałem? Wiesz, wiesz? :devilek: Z resztą... źle się ze mną oglądało? Przeszkadzało w czymś, że oglądałem te pierwsze epy drugi raz?

Nawiasem mówiąc, to ta dramka nieźle mnie wciągnęła. Równocześnie oglądałem Dal-ja's Spring i Oh Dal-ja przegrała. Jedyne, co bym w Paście poprawił, to zamienił aktorkę grającą Cheng Xiao Shi na jej bratową. Choć w sumie jako ciapowata Turtle Girl, to nieźle jest dobrana, hyhy.

No i śmieszy mnie cokolwiek Ah Zhe. Taki twardziel uparty jak dziecko, aż komiczny w swojej zatwardziałości i próbach bycia megatwardzielem. Na szczęscie sceny walk, w których bierze udział nie są takie ostatnie i oceniam je na dość wysokim poziomie JAK NA TEGO TYPU PRODUKCJE.

He Qun ma heoriczne przebłyski, ale ogólnie to prawie taka łajza, jak Xiao Shi, tylko psychicznie, a nie fizycznie. Mam nadzieję, że mu się to pod koniec poprawi.

No i również XIE XIE za OST. Właśnie sobie zasysam.

[Midori]

Właśnie obejrzałam ostatni odcinek
To naprawdę bardzo fajna drama. Fakt schematyczna ale, która drama nie jest (a przynajmniej większość).
Bardzo fajnie dobrani aktorzy i muszę stwierdzić, że tak jak w "Prince turned into the frog" bardzo mnie irytaowała Zhao Hong Qiao tak w roli Rity bardzo mi sie spodobała i nawet ją polubiłam, no i Gino..., z każdą dramą czuję do niego coraz większą sympatię ( szkoda, że gra tylko w trzech ).
Do tego drama jest zabawna i można sie trochę pośmiać.
Zauważyłam, że coraz bardziej podobają mi się tajwańskie dramy. Nie dosyć, że zabawne i można sie odprężyć, jak sie ogląda to jeszcze ani trochę się nie dłużą .
A wracając do tematy Smiling Pasta - naprawdę dramka warta polecenia